poniedziałek, 29 marca 2010

fachowiec

Do przedszkola potomków przyjechał fotograf. Chłopcy mają zdjęcia w pięknej oprawie, przebrani za kapitanów statku, za sterem...w tle duży żaglowiec.
Pięknie...jednakowoż jeden drobny szczegół psuje cały efekt.
Jeśli robi się zdjęcia - na pamiątkę powinny być ładne, jeśli robi się je za (nie małe) pieniądze powinny być ładne i profesjonalnie zrobione. Fotograf uznał jednak, że matka przedszkolaka to twór ślepy jest, nie zaszkodzi przecież jeśli ostra jest nie twarz dziecka a koło sterowe i mundur...
Nic nie szkodzi do cholery...

4 komentarze:

  1. żartujesz???? nie? o nie... co za świat!!! to ja mumad

    OdpowiedzUsuń
  2. a gdzie foto ? bo nie widzę ...

    OdpowiedzUsuń
  3. a wiesz że okazało się, że zdjęcia z balu jako jedna z niewielu mam ostre na twarzach... bo reszta ma twarze rozmyte za to plecy ostre ;(

    OdpowiedzUsuń
  4. Ha! Jak ja to dobrze znam... Choć oczywiście wolałabym nie znać.

    Przy okazji mam pytanie. Czy będę mogła wykorzystać (kiedyś) któreś z Twoich zdjęć na blogu? Oczywiście z podaniem źródła i linkiem.

    OdpowiedzUsuń